W Polsce, każdy płacący składkę zdrowotną ma prawo do bezpłatnej opieki stomatologicznej przez NFZ, ale realia są inne, jak wykazała kontrola NIK. W latach 2021-2023 w wielu regionach zabrakło dostępu do refundowanych zabiegów dentystycznych. Główną przyczyną jest niewystarczające finansowanie takich usług, które przez dekadę nie nadążało za inflacją. Dopiero w 2022 roku nastąpił wzrost nakładów o niemal 25%, ale to i tak przekładało się na zaledwie około 60 zł na mieszkańca.
NIK zauważyła także, że liczba gabinetów dentystycznych współpracujących z NFZ spadła o 13% w badanym okresie, a od 2009 roku aż o 38%. W efekcie, w wielu klinikach wydłużyły się kolejki, a niektórzy pacjenci z bólem zęba byli odsyłani do domu bez pomocy. Dodatkowo, dorośli mogli korzystać z bezpłatnego leczenia kanałowego tylko w ograniczonym zakresie, co skutkowało częstszym wybieraniem ekstrakcji zębów zamiast leczenia.
NIK podkreśliła również, że Ministerstwo Zdrowia przez lata nie dostosowało przepisów do unijnych wymogów dotyczących zakazu używania amalgamatu u dzieci i kobiet ciężarnych, co pokazuje, że ekonomiczne interesy ważyły więcej niż zdrowie pacjentów. Kontrola wykazała liczne braki w dostępie do opieki, nieaktualne dane o stanach zdrowia jamy ustnej Polaków, oraz niewystarczające działania w zakresie profilaktyki i leczenia stomatologicznego.