Poniżej w skrócie przedstawiamy Asię która potrzebuje Waszej pomocy. W takiej sytuacji nie możemy pozostać obojętni. Wierzymy w dobroć ludzkich serc! Zachęcamy do klikania na link do zbiórki który jest poniżej, przekazywania informacji znajomym i udostępnianiu treści. Dzięki temu dajemy szansę na lepsze jutro.
SIŁA JEST W NAS!!!
W grudniu 2021 roku, gdy Asia była w 5 miesiącu ciąży dostała ataku padaczki i doszło do niedowładu lewej strony ciała. Niestety lekarze wykryli u niej guza mózgu. Pomimo namawiania do jak najszybszej operacji i propozycji przerwania ciąży Asia czekała, aż jej syn będzie na tyle "duży", żeby mógł bezpiecznie się urodzić i być zdrowym. Niestety po kilku tygodniach maleństwo przestało się rozwijać w brzuszku mamy i podjęto decyzję o cesarskim cięciu.
Niebawem Asia zaczyna 6-tygodniowy cykl chemioterapii i radioterapii w Gliwicach, ale oprócz tego szukamy ratunku poza granicami Polski. Jest klinika w Niemczech, która specjalizuje się w leczeniu tak opornych nowotworów, ale ta nowatorska metoda jest bardzo kosztowna. Wiadomo, że życie w Polsce do najtańszych nie należy, a rodzinie Asi dochodzą ogromne koszty ze względu na wcześniactwo Oskara.
Dlatego zwracamy się do Was o pomoc, każda złotówka jest na wagę złota!
Zbiórka ma na celu zebraniu pieniędzy na leczenie, suplementację oraz zdrową dietę, która w przypadku osób z nowotworem jest bardzo ważna oraz droga.
Kilka słów o Asi
Asia zawsze była pozytywną osobą pełną miłości, dobroci i współczucia dla innych. Mimo, że życie jej nigdy nie rozpieszczało i samotnie wychowywała dwójkę starszych dzieci, to potrafiła zawsze wyciągnąć pomocną dłoń do każdego.
Ciężko pracowała, żeby dzieciom niczego nie brakowało, a swoje marzenia odkładała na bok. Kiedy dzieci troszkę podrosły, znalazła w końcu troszkę czasu na swoje pasje i dzięki wsparciu siostry zaczęła trenować softball oraz została zawodniczką w klubie Gepardy Żory.
Swoją miłością do tego sportu zaraziła także starsze dzieci i tak oto wspólnie spędzali czas, ciesząc się życiem, że wszystko jest jak być powinno...
Ale życie miało dla Asi i jej dzieci jeszcze jeden prezent - Aleksandra. Fantastycznego mężczyznę, który ich pokochał i dał poczucie bezpieczeństwa. Ich życie nabrało jeszcze więcej kolorów, miłość kwitła, więc przyszedł czas na piękny ślub i wspólne maleństwo. Razem stworzyli cudowną patchworkową rodzinę.
Ale niestety...
Życie to nie bajka, więc teraz nasza kolej, by jednak uratować życie Asi i pozwolić im żyć jak najdłużej w pełnej i szczęśliwej rodzinie....
Pomóżcie!
Niech Asia nadal będzie mamą dla swoich fantastycznych dzieci! Niech Aleksander nie straci swojej ukochanej żony! Dajcie szansę poznać malutkiemu Oskarkowi swoją mamę - taką jaką my ją znamy!
Błagamy! Niech nasza przyjaciółka zostanie tutaj z nami!
Nie poddamy się i wiemy, że Asia też się nie podda!!!
Więcej o Asi na stronie zbiórki
(Joanna oraz jej rodzina wyraża zgodę na zbiórkę oraz publikację zdjęć)
Wszelkie prawa zastrzeżone © Regioninfo.pl