Do czterech wzrosła liczba ofiar śmiertelnych wybuchu metanu w kopalni Pniówek. Nadal nie jest znany los 7 zaginionych górników. Akcja ratownicza została chwilowo przerwana ok. godz. 9.00 do czasu odbudowy zapory pyłowej.
Ranni górnicy którzy zostali przewiezieni do szpitala mają ciężkie oparzenia na dużej powierzchni ciała. Powiedział Dyrektor Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich Mariusz Nowak.
W kopalni Pniówek w Pawłowicach w nocy doszło do dwóch wybuchów metanu, po których rozpoczęła się akcja ratunkowa. Na akcję ratunkową wysłano zastępy ratowników które poszukują trzech pracowników, których los jest nieznany.
Sztab akcji ratunkowej stracił kontakt z siedmioma ratownikami.
W rejonie zagrożenia przebywało łącznie 42 pracowników, 12 z nich przebywa już w szpitalach. Do wypadku doszło w ścianie N-6 na poziomie 1000 metrów 15 minut po północy. W akcji bierze udział 13 zastępów ratowniczych. W sztabie akcji przebywają przedstawiciele zarządu JSW oraz Wyższego i Okręgowego Urzędu Górniczego.
Źródło: JSW
fot. Dawid Lach
Wszelkie prawa zastrzeżone © Regioninfo.pl